O Siedlisku

siedlisko

Nasze siedlisko położone jest na Warmii, w maleńkiej wiosce Kotowo. Na terenie 2,5 ha znajduje się dom, budynek gospodarczy, stary poniemiecki sad, zagajnik z hamakami, staw, a także piękna kwitnąca łąka, gdzie mieści się nasza pasieka.

Nie ma tu sklepu, poczty, przystanku, ludzi ani hałasu. Jest śpiew ptaków, rechot żab, rozgwieżdżone niebo, a nade wszystko czas.

Agroturystyka mieści się w naszym rodzinnym domu, zajmuje jego całe piętro. Do dyspozycji gości oddajemy 4 pokoje z łazienkami, przestrzeń dzienną z jadalnią, aneksem kuchennym i przestronnym salonem, a także teren siedliska.  Sami zajmujemy parter budynku, jesteśmy obok, ale szanujemy prywatność naszych Gości.

Paula I Maks

gospodarze

Nazywamy się Paula i Maks Wiśniccy. Oboje urodziliśmy się i wychowaliśmy na Warmii, choć później się wyprowadziliśmy. Nasze kręte ścieżki doprowadziły nas z powrotem w rodzinne strony, a teraz zapraszamy tu Was 🙂

W 2016 roku znaleźliśmy siedlisko na malowniczej wsi, gdzieś na krańcu świata, nad piękną rzeką Łyną. To nie był racjonalny wybór i od razu wiedzieliśmy, że piszemy się na projekt 'do końca życia’. 

pasieka

Na terenie gospodarstwa prowadzimy niewielką przydomową pasiekę. Co roku pozyskujemy miód, który wykorzystujemy w kuchni do gotowania, a także zajadamy się miodem. 

Dla ochotników możemy zorganizować wizytę w naszej pasiece pod opieką Gospodarza. Dysponujemy ochronnymi bluzami i rękawicami, a także pszczelarskimi kapeluszami.

Słoik naszego miodu będzie tez doskonałą pamiątką z pobytu na Warmii 🙂

Warmia

Kotowo położone jest 12 kilometrów na północny-wschód od Lidzbarka Warmińskiego, czyli w granicach historycznej krainy Warmii.

To właśnie tu się urodziliśmy, to tu nasze rodziny osiadły po wojnie.

To nasze miejsce na ziemi, nieodkryty raj. Niezadeptana kraina, idealna do pieszych wędrówek, rowerowych wypraw, kajakowych spływów czy leśnych przygód.

nasze marzenie

Marzymy o miejscu otwartym na innych ludzi, w pełni zintegrowanym z rytmem natury. Pociąga nas sezonowość wiejskiego życia.

Dlatego mamy pszczoły, ogród, a marzymy o koniach, owcach czy kurach.

Chcemy więcej korzystać z pobliskiej pięknej rzeki Łyny. Mamy łódkę, planujemy kajaki, ale przede wszystkim wędkarskie wyprawy.